stare i nowe Mt 9,14-17



Pomyślałam dziś o przywiązaniu do starego sposobu myślenia... 
o sytuacji kiedy zgadzając się na wzrost i przemianę, pozwalam Duchowi Świętemu oczyszczać moje serce a On jest konsekwentny... czyni rzeczy nowe... otwiera przestrzeń w której nagle jest miejsce na coś czego nie znam... czasem odkrywam, że stoję przed wyzwaniem... i oto ogarnia mnie panika... bo znam tylko stare sposoby i rozwiązania... wciąż myślę, że są najlepsze... zadaję pytania jak uczniowie a Jezus wyjaśnia... 
dobrze jest pytać! 
...i warto zaufać... skoczyć... pozwolić sobie na lot... chwilę niepewności, która skrywa w sobie tajemnicę wolności...
fascynuje mnie dynamika życia duchowego... ludzkiego wzrastania...   
  
  







 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WDZIĘCZNOŚĆ

Ociężałe serce…