Paradoks
Iz 35,1-10
Wczoraj była 135 rocznica założenia naszego Zgromadzenia. Tort na zdjęciu jest co prawda z soboty, kiedy to świętowałyśmy urodziny naszych dwóch sióstr ale jako ilustracja pasuje nawet do Słowa, które mnie dziś poruszyło.
Pustynia znękana upałem ma się rozweselić!!!
Step ma rozkwitnąć! Niewidomy, będzie widział, głuchym otworzą się uszy, chromy będzie skakał z radości! i wiele wiele dalszych niezwykłych cudów ujrzą nasze oczy...jest powód do radości
Bo Bóg ze Swoją mocą przychodzi!
Mam w sercu wielki spokój, choć wizje przyszłości, czy to w kontekście mojego Zgromadzenia, które raczej przeżywa schyłek niż rozkwit... czy Kościoła, którego kondycja również pozostawia wiele do życzenia...są mało napawające entuzjazmem...
W ogóle gdzie by nie spojrzeć znajdzie się taka przestrzeń, która o to przyjście Boga krzyczy... a ja w głębi serca wierzę, że tak! że ŚWIĘTO CZAS ZACZĄĆ! bo On jest godzien chwały a chwaląc Go uaktywnia się tyle dobra, które zmienia świat...
Może moja wiara jest naiwna... może przypominam dziecko, które nieświadome niebezpieczeństwa biegnie po stromej krawędzie góry... ale chcę wypuszczać z garści to, nad czym nie mam mocy, chcę mieć otwarte dłonie, aby uwielbiać i przyjmować radość!
Komentarze
Prześlij komentarz