jak otrzymać nagrodę ? Mt 10, 34- 11,1



Raz w tomboli wygrałam kolorowy ręcznik z kogutem i piórnik. Nie była to nagroda główna i właściwie nic wielkiego nie musiałam zrobić, żeby ją otrzymać... wyciągnęłam los...
próbuję zrozumieć słowa Jezusa... brzmią jak lekcja... swego rodzaju bardzo poważnie brzmiące wytyczne na drogę do Królestwa... z wielkim ryzykiem utraty wszystkiego, co do tej pory dawało pewność  spokój i komfort... 
Bycie uczniem oznacza gotowość zdobywania umiejętności... to nie loteria, to wezwanie do rozwoju i zmiany myślenia... do rezygnacji z siebie i bycia dla drugich... 
bez podjęcia ryzyka nie będzie nagrody...

wybrałam dziś kostkę z płomieniem, bo myślę, że ta Ewangelia jest o OGNIU...  
 

       
 
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WDZIĘCZNOŚĆ

stare i nowe Mt 9,14-17

Ociężałe serce…